Brownie z batatów
- bataty (słodkie ziemniaki): 500 g
- daktyle: 100 g
- mąka migdałowa: 80 g
- mąka pszenna: 70 g
- kakao: 35 g
- syrop klonowy: 50 ml
- ekstrakt waniliowy: 5 ml
Sposób przygotowania
krok 1
Obieramy bataty (500 g to jeden duży ziemniak lub 2 małe bulwy, ale warto dokładnie zważyć składniki, żeby brownie wyszło idealnie wilgotne). Kroimy je w kostkę, wkładamy do garnka i zalewamy zimną wodą. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy do miękkości, przez około 20 minut. W tym samym czasie moczymy daktyle w gorącej wodzie (możemy też zalać je mlekiem migdałowym). Odcedzamy i odparowujemy słodkie ziemniaki.

Ewa Niepytalska krok 2
Umieszczamy bataty i daktyle w wysokim naczyniu (na przykład z wyposażenia blendera typu żyrafa lub w szerokim słoiku). Miksujemy je na purée. Nie musi być idealnie gładkie, ale istotne jest dokładne rozdrobnienie daktyli, ponieważ częściowo pełnią funkcję słodzika, i powinny być równomiernie rozprowadzone w masie. Studzimy powstałą pastę do temperatury pokojowej.

Ewa Niepytalska krok 3
Przekładamy purée z batatów i daktyli do dużej miski. Dodajemy mąkę pszenną i migdałową, esencję waniliową, kakao i syrop klonowy (można go zamienić na syrop z agawy lub melasę). Mieszamy wszystkie składniki łyżką lub łopatką, aż stworzą jednolitą, dosyć gęstą masę. Nie ma potrzeby używania miksera.

Ewa Niepytalska krok 4
Wykładamy małą kwadratową foremkę (o wymiarach 20x20 cm, a nawet nieco mniejszą, jeśli chcemy, żeby brownie było wyższe) żaroodpornym pergaminem. Możemy ją wcześniej posmarować olejem, żeby papier przykleił się do blaszki i bez trudu dopasował do jej kształtu. Wypełniamy ją masą z batatów. Rozprowadzamy ją szpatułką. Wyrównujemy wierzch. Pieczemy przez 30 minut w 180°C (tryb góra-dół). Z zewnątrz zyska kruchą skorupkę, ale w środku powinno być wilgotne.

Ewa Niepytalska krok 5
Wyjmujemy upieczone wegańskie brownie z batatów z piekarnika i całkowicie je studzimy. Dekorujemy cukrem pudrem, używając drobnego sitka. Kroimy w kwadraciki. Ponieważ ciasto jest wilgotne w środku, warto przygotować sobie ręczniki papierowe i szklankę gorącej wody. Po każdym cięciu nóż będzie miał ślady czekoladowej masy. Żeby nie ubrudzić kolejnych kawałków, na bieżąco wycierajmy ostrze. Serwujemy porcję na talerzyku deserowym, z widelczykiem do ciasta.

Ewa Niepytalska


