Reklama

Krem sułtański to deser, który dobrze znały nasze mamy i babcie. Był prawdziwym hitem w czasach PRL-u, ostatnio rzadko pojawia się kawiarnianych menu, a szkoda, bo to prawdziwy przysmak. Jego wykonanie jest banalnie proste, to nieco podkręcony krem o smaku czekolady. Krem sułtański to dobra opcja na dość słodki deser do zrobienia na szybko. Na pewno pojawią się przyjemne wspomnienia.

Wartości odżywcze: na porcję

  • kcal310
Reklama

Sposób przygotowania

  • krok 1

    Rodzynki przekładamy do miseczki lub do zamykanego szklanego pojemnika. Zalewamy je rumem. Mieszamy, żeby wszystkie się nim pokryły. Odstawiamy je co najmniej na 2 godziny, a najlepiej na całą noc do napęcznienia. Miseczkę przykrywamy talerzykiem. Jeśli krem sułtański mają dzieci, rodzynki namaczamy w wodzie, w soku cytrynowym lub ananasowym.

    Artur Rogalski

  • krok 2

    Do miski przelewamy dobrze schłodzoną kremówkę. Ubijamy mikserem ręcznym, blenderem lub w robocie planetarnym. Zaczynamy od małych obrotów, stopniowo je zwiększamy. Jak masa stanie się sztywna - nie będzie przesuwała się w misce - partiami dosypujemy cukier puder. Cały proces może potrwać około 15 minut. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić, bo zamiast pysznego kremu, na deser zjemy domowe masło.

    Artur Rogalski

  • krok 3

    Połowę śmietany ubitej na sztywno przekładamy do drugiej miski. Przesiewamy do niej kakao. Dokładnie, ale delikatnie, mieszamy silikonową szpatułką lub drewnianą łyżką. Nic nie dodajemy do miski z samą śmietaną.

    Artur Rogalski

  • krok 4

    Na dnie małych pucharków (najbardziej efektownie będą wyglądały z przezroczystego szkła) lub niskich szklanek rozkładamy po równo rodzynki - część zostawiamy do ozdobienia wierzchu. Jeśli wydaje nam się, że są za bardzo nasączone, to można je delikatnie odcisnąć.

    Artur Rogalski

  • krok 5

    Na rodzynki przekładamy najpierw czekoladową śmietanę - po równo. A następnie białą, bez żadnych dodatków.

    Artur Rogalski

  • krok 6

    W każdy pucharek z kremem sułtańskim, delikatnie wbijamy po 2 rurki waflowe. Raczej wybierajmy te bez nadzienia, bo deser i tak szybko nas nasyci. Ale oczywiście nie nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrać wypełnione masą. Wierzch posypujemy pozostałymi rodzynkami i wybraną posypką cukierniczą. Może to być cukier trzcinowy lub starta czekolada. Ciekawą opcją będą też pokruszone minibezy. Deser przed podaniem warto schłodzić, co najmniej przez 30 minut.

    Artur Rogalski

Porady:

  • W przepisie na krem sułtański wykorzystujemy rum, najlepszy będzie ciemny, ma głębszy smak. W wersji bezalkoholowej sprawdzi się sok z cytryny lub z ananasa.
  • Kakao jest ważnym składnikiem kremu, dlatego warto postawić na dobrą jakość, wybierając te ciemniejsze. A jeśli udam nam się kupić surowe, to dopiero będzie prawdziwa uczta.
  • Rodzynki – mogą być drobne lub większe, zależnie od upodobań.
  • Jeśli za drzwiami stoją niezapowiedziani goście, to zróbmy szybszą wersję zmiękczania rodzynek. Jak to zrobić? Przelejmy je wrzątkiem, to powinno wystarczyć.
  • Czekoladoholicy mogą zrobić tylko ciemny, kakaowy krem.
  • Do deseru podajemy długie łyżeczki, zdecydowanie ułatwi to jedzenie, inaczej nie da się uniknąć brudzenia palców.
  • Co dodać do kremu sułtańskiego? Sprawdzi się pokruszony biszkopt, kruche ciasteczka, wiórki kokosowe, sezam, posiekane orzeszki ziemne, laskowe, włoskie, pekan lub pistacje.
  • Zamiast słodkich posypek na górze można położyć świeże owoce, będzie bardziej orzeźwiająco. W tej roli dobrze sprawdzają się borówki, maliny, jeżyny, jagody, truskawki, porzeczki (biała, czerwona, czarna). Można też postawić na banany, brzoskwinie, nektarynki i morele. Można je położyć pokrojone na kawałki lub zrobić z nich mus owocowy.
  • Z założenia krem sułtański ma być delikatny w smaku, puszysty jak chmurka i słodki oczywiście. Jeśli jednak wolicie desery o bardziej zwartej konsystencji, to kremówkę można połączyć z serkiem mascarpone, który dodajemy partiami pod koniec ubijania. Inną opcją jest żelatyna, rozpuszczamy ją w wodzie, odstawiamy do napęcznienia, a potem czekamy aż całkowicie ostygnie. Wlewamy ją małą strużką do ubitej śmietany, mieszamy. Deser wtedy trzeba koniecznie schłodzić w lodówce, żeby ładnie zesztywniał.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama