Miodownik orzechowy bez jajek

To ciasto łączy rzeczy, które lubimy najbardziej, czyli miód i orzechy. Taki miodownik możemy jeść.

Składniki:

Ciasto:
1/2 kg mąki
1/2 szklanki cukru
1/2 kostki miękkiego masła
łyżka oleju
5 łyżek miodu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżeczka sody + łyżeczka octu
ok. 1/2 szklanki mleka
Krem:
3 szklanki mleka
torebka budyniu waniliowego z cukrem
torebka budyniu karmelowego z cukrem
1/2 kostki masła
3 łyżki cukru pudru
sok z 1/2 cytryny
karmelowy aromat do ciast
Orzechowa skorupka:
15 dag orzechów włoskich
1/4 kostki masła
2 łyżki cukru
2 łyżki miodu

Kroki przygotowania:

Krem: gotujemy mleko z oboma budyniami, mieszając aż powstanie bardzo gęsta masa. Przykrywamy szczelnie folią, aby nie utworzył się kożuch
odstawiamy do ostygnięcia. W misce ubijamy mikserem masło z cukrem pudrem i stopniowo dodajemy po łyżce zimnego budyniu. Na koniec dodajemy sok z cytryny i aromat karmelowy. Krem wstawiamy do lodówki.
Ciasto: mieszamy pierwszych 6 składników, dokładnie rozcierając palcami. Dodajemy sodę, na którą wylewamy ocet (powinno się zapienić) i tyle mleka, aby udało się zagnieść dość miękkie, nieklejące się ciasto
dzielimy je na 3 równe części. Blaszkę o rozmiarach 30 x 25 cm wykładamy papierem do pieczenia i wyklejamy dno ciastem (najłatwiej za pomocą małego wałeczka, służącego do wałkowania ciast w naczyniach).
Nakłuwamy widelcem i pieczemy w temp. 200°C na złotawo-brązowy kolor, co trwa to bardzo krótko, bo 5–7 min na jeden placek. To samo robimy z dwoma pozostałymi częściami ciasta – z tym że na ostatnią wykładamy też orzechy, wymieszane wcześniej z roztopionym masłem, cukrem i miodem.
Póki placki są jeszcze ciepłe, odklejamy od papieru do pieczenia. Studzimy, przekładamy kremem i odstawiamy na co najmniej parę godzin – w tym czasie placki zmiękną i ciasto da się pięknie pokroić.
Przepis pochodzi z magazynu Moje Gotowanie nr 3/2017