
Uszka z grzybami
- żółtko: 1 szt.
- olej rzepakowy: 75 g
- woda: 170 ml
- mąka pszenna: 350 g
- suszone grzyby: 60 g
- cebula: 300 g
- bułka tarta: 30 g
- pieprz czarny: 3 g
- sól: 4 g
Sposób przygotowania
krok 1
Ciasto na uszka: przesiewamy mąkę. Dosypujemy do niej sól (2 g), dolewamy olej rzepakowy - 30 ml (lub inny). Wlewamy gorącą wodę. Wyrabiamy ciasto przez chwilę. Zagniatamy, aż do uzyskania jednolitej, plastycznej masy. Ciasto formujemy w kulę i owijamy folią spożywczą. Odstawiamy na 30 minut, do godziny.
krok 2
Namaczanie grzybów: najlepsze będą borowiki i pogrzybki. Umieszczamy je w misce, zalewamy zimną wodą z kranu, ok. 500 ml. Odstawiamy je na bok na godzinę, żeby wchłonęły płyn. Można je też namoczyć dzień wcześniej i zostawić na całą noc w chłodnym miejscu.
krok 3
Gotowanie grzybów: odlewamy wodę (warto ją zostawić jako dodatek do bigosu lub barszczu wigilijnego) i przekładamy je do garnka. Zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 20 minut, od momentu zagotowania się wody. Grzybom moczonym przez całą noc wystarczy ok. 5 minut. Po tym czasie odcedzamy je i studzimy.
krok 4
Smażenie: obieramy cebulę (ok. 300 g) i drobno siekamy. Smażymy ją na rozgrzanym tłuszczu, aż nabierze lekko złotego koloru (ok. 10 minut). W tym czasie bardzo drobno kroimy grzyby lub mielimy w maszynce. Dodajemy je do cebuli i podsmażamy przez ok. 5 minut. Zostawiamy do ostygnięcia.
krok 5
Farsz do uszek: do wystudzonych grzybów i cebuli dodajemy surowe żółtko i bułkę tartą. Wszystkie składniki mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
krok 6
Lepienie uszek: stolnicę posypujemy mąką, wykładamy na nią ciasto. Rozwałkowujemy je na grubość kilku milimetrów. Wykrawamy z niego kółka o średnicy około 5 cm. W ich środek nakładamy łyżką farsz i sklejamy brzegi ciasta. Powstałe rogi sklejamy ze sobą. Z podanej porcji wychodzi ok. 100 sztuk uszek.
krok 7
Gotowanie uszek z grzybami: w dużym garnku gotujemy wodę, solimy ją. Na wrzątek wrzucamy uszka, ok. 35 sztuk - muszą swobodnie pływać. Gotujemy je ok. 2 minuty, na średnim ogniu. Wyławiamy je po wypłynięciu na powierzchnię.

